Stary rok..Nowy rok =]

Stary rok nawet szybko minal.Musze przyznac ze byly i dobre i zle chwile choc byl chyba wiecej tych zlych co mnie najwyrazniej gnebi (znaczy smuci :( ).No ale teraz nowy rok wiec nowe, swierze wydarzenia.Narazie nic nadzwyczajnego sie niedzialo.Dzisiaj bylam na spacerku z MaRgOlCiA.Zaszlismy do mnie oddalam jej zlote mysli pogadalysmy i odprowadzilam ja do domku.Pozniej gdy wrocilam posprzatalam w pokoiku .Pozniej wziolam sie za czytanie ksiazki pt."Szatan z siodmej klasy" gruba ksiazka ale ta rade sie przeczytac :).NO i niedlugo do szkolki juz se odrobilam lekcej i teraz tylko czekac az szkola przyjdzie.No ale dobrze ze za niedlugo ferie hurejjj.No to w gorze przez 2 tygodnie mnie nie bedzie takze bede nie obecna bo bede we wrocku i we wolczynie :).No trzeba raz w roku rodzinke odwiedzic.No dobra tera troche o sylwku:

No wiec sylwek spedzalam w domku poprostu tak zwyczajnie nie szlam na rynek bo nie chcialam.Przyszla do mnmie karioka tzn. TaranTul[k]a wypila ze mmna szampana i poszlyszmy na dwor popatrzec jak szczelaj bylo nie zle nawet :).Pozniej poszlyszmy sie przejsc gdzie byla 1:30 no i wrocilam do domku oczywisci ogladalam TV i pozniej poszlam spac :).NO to tyle nic nadzwyczajnego zwykly sylwek.Dla wszytkich teraz "POWODZENIA W NOWYM ROKU" =]